Czy warto kupić laptop z Biedronki KIANO SlimNote 14.1
Od dziś sieć Biedronka oferuje laptop KIANO SlimNote 14.1 za „super cenę” 599 zł. Warto kupić? To złe pytanie. Najpierw trzeba zapytać po co. Wygląda jak MacBook Air, ale jego funkcje są niezwykle ubogie.
W urządzeniu bije procesor Intel Atom Z3735F, który napędza 2GB RAM oraz 32GB na pliki. Znaczna liczba smartfonów, ma lepsze parametry niż ten komputer.
Specyfikacja KIANO SlimNote 14.1
matowy wyświetlacz 14.1” o rozdzielczości 1366 × 768
procesor: Intel Atom Z3735F 1,33 — 1,83 GHz
grafika: Intel HD Graphics
2GB pamięci RAM
32GB dysku eMMC
Kamera 0,3 mln pikseli
Złącze HDMI
Czytnik kart pamięci microSD
Microsoft Windows 10
Microsoft Office na 30 dni
Komunikacja: Bluetooth 4.0, WiFi 802.11 b/g/n
Karta sieciowa: brak
Czytnik kart SD
Gniazda: micro HDMI, 2 USB 2.0, combo jack
Wymiary (szer. × gł. × wys.): 347 × 223 × 25 mm
Waga: 1,5 kg
Akumulator: 10000 mAH

Pobieżna analiza powyższej specyfikacji sprawia, że KIANO SlimNote 14.1 jest prostym urządzeniem do edycji tekstów, które może mieć problem z szybkim przetworzeniem np. pracy magisterskiej z wieloma grafikami. Może się już krztusić przy kilkunastu otwartych okienkach przeglądarki. Czy warto wspominać, że żadna gra o bogatej grafice na nim nie pójdzie?
Portal Gadżetomania pisze: „Jako sprzęt do podstawowych zadań wydaje się jednak całkiem ciekawą propozycją. Jeśli kupuje go użytkownik świadomy ograniczeń tak taniego laptopa, to wyceniony na 599 złotych Kiano SlimNote 14,1 jest propozycją wartą polecenia”. Nowa logika: Masło jest maślane, ponieważ jest masłem. Cóż to za zgrabna formułka mająca zasłonić brak jawnej krytyki dostawcy tych laptopów?
Po co wydawać 600 zł za sprzęt do podstawowych zadań, skoro w sieci można dostać nowe laptopy o lepszych (4 GB RAM, 500 GB pamięci) parametrach już za 800-1000 zł? Każdy niech odpowie sobie sam na to pytanie.