Zakupy w internecie – tak, ale nie przez smartfona
Tylko co szósty Polak robi zakupy za pośrednictwem tabletu, smartfonu lub komórki. To wynik niewiele lepszy niż dwa lata temu – podaje „Puls Biznesu”. Taka stagnacja wynika, zdaniem Esynapsy, z trzech przyzwyczajeń Polaków:
- poważne sprawy (zakupy, przelewy) załatwiamy przy komputerze stacjonarynym lub laptopie; tak jest nadal wygodniej;
- smarton traktujemy jak zwykły telefon – dzwonienie, smsowanie, robienie zdjęć – nie wychylamy się poza te czynności; dzieci ściągają gry i to właściwie wszystko;
- wiele sklepów internetowych nie ma apilikacji mobilnych dostosowanych do monitorów tabletów i smartfonów.
Liczba m-konsumentów nie rośnie w takim tempie jak jeszcze kilka lat temu. W każdym razie można tylko pomarzyć o dynamice wzrostu z 2011 r. – wtedy to odsetek osób kupujących za pośrednictwem tabletów i smartfonów wzrósł o 6 pkt proc. w porównaniu do 2010 r.
– Z różnych badań wynika, że wielu Polaków nawet nie wie, że ma smartfona. Dane Deloitte pokazują, że co trzeci Polak używa go tylko jako telefonu, a zgodnie z wynikami badań Ernst&Young, korzystanie z aplikacji nie znalazło się nawet w pierwszej piątce usług dodatkowych wykorzystywanych przez posiadaczy smartfonów – zwraca uwagę dr Jolanta Tkaczyk z Katedry Marketingu Akademii Leona Koźmińskiego.
Co jeszcze wynika z badania Gemius i e-Commerce Polska? Chociażby to, że konsumenci decydujący się na zakupy przez urządzenia przenośne mają pewne cechy wspólne. Osoby korzystające z asortymentu e-sklepów za pośrednictwem urządzeń mobilnych charakteryzują się bowiem większą niż inni e-zakupowicze podatnością na rekomendacje zakupowe. To oni również częściej odwiedzają serwisy skupiające sklepy o podobnym asortymencie tzw. pasaże handlowe oraz strony WWW z recenzjami i opiniami o produktach czy usługach.
Źródło: Puls Biznesu