Sposób na zarabianie na blogu – pisz o modzie
Wspominałem, że uwielbiam blogi Kominka, bo są śmiertelnie nudne. Ale z nieukrywaną zazdrością (zazdrość – grzech główny) obserwuję mistrzostwo autokreacji Kominka, jakim jest publikowanie rankingu blogerów.
Pierwsze miejsce za rok 2013 okupuje Karolina Gliniecka. Na tytułowej stronie są kosmetyki Pantene, buty, torebka, futerko. Jakie to proste. Kiedyś innej Karolinie doradzałem zarabiać w ten sposób kasę, ale się nie wzięła.
Jeśli w ten sposób zostaje się najbardziej wpływowym blogerem, to odpadam od ściany już na starcie. Lecę w dół, bo ci co mnie znają wiedzą, że dorobiłbym się na blogu Mister of Ciuchland.
Drugie miejsce ma kobietka, co też smaży o modzie, ale oprócz zdjęć pojawia się rozbudowany tekst. A rozbudowane teksty to nie jest przewaga, który musi przyciągać do tych internetów, więc gratuluję sukcesu.
Ulżyło mi dopiero przy trzecim miejscu, bo Hatalska rzeźbi w bliższym mi tworzywie marketingu.
Michał Kędziora i Julia Kuczyńska, Eliza Wydrych też wystukują o modzie.
W 10. są jeszcze dwa blogi o nowych technologiach oraz witryna Jessici Mercedes Kirschner. Jej blog odznacza się zdjęciami Nowego Jorku. To ma stanowić o jej sukcesie czy jak?
Wniosek? Chcesz mieć wizytówkę z nazwą Wpływowy Bloger, fotografuj modę, czasem coś napisz.
Z całej trzydziestki najbardziej ujął blog zombiesamurai.pl. Praweł Opydo zna się na wszystkim. Zupełnie jak ja, więc kibicuję mu z całych sił.
A gdym miał znowu małe dziecko, co nigdy nie wiadomo, takie w pampersie, z krzykiem w nocy i rota wirusem, to pewnie czytałbym regularnie, czyli raz na rok oczekujac.pl. Zresztą oczekujac.pl to świetna nazwa. Z nadzieją. A jak wiadomo nadzieja trwa dziewięć miesięcy. Przy nadziei.
Z innej bajki jest zorkownia.blogspot.com. Pojawiają się w nim takie trudne słowa jak hospicjum, lekarz, śmierć i w ogóle te nowotwory. To hasła daleko od świata reklamy, wiecznej radości i kupowania nowego smartfona. Warto.
Największe zadowolenie z umieszczenia w rankingu Kominka okazał Tobiasz Kujawa, autor Freestylevoguing.com. Tak wyraża dumę i radość na swoim blogu: – Przede wszystkim nie rozumiem, na jakiej podstawie zostałem uznany za „nadzieję”. Przykro mi, ale żadną „nadzieją” nie jestem. Mój blog, to również moje portfolio, dokumentacja wiedzy i doświadczenia. Na ich podstawie świadczę szereg komercyjnych usług, od rozmaitych konsultacji do realizowania komercyjnych projektów. Z jakiego powodu jakiś Kominek (przykro mi, z mojej perspektywy jest to właśnie “jakiś” bloger) rości sobie prawo do pokładania we mnie jakiejkolwiek nadziei? Mam do spełnienia jakieś oczekiwania? Kominkowi zależy na bezkompromisowej ocenie mody? Kompletnie tego nie rozumiem.
Muszę powiedzieć, że Tobiasz Kujawa to wyjątkowo skromny, młody człowiek. Wiedział jak z odcinka Nowa Nadzieja przejść do strefy Imperium Kontratakuje.